Na pomysł zaproszenia największego objawienia światowego freestylu ostatnich lat wpadłem zimą.
Zastanawiałem się jakie manewry jest w stanie wylądować przy silnym wietrze na Karpathos ktoś taki jak Amado Vrieswijk.
Po krótkiej wymianie maili udało się dograć wszystkie szczegóły i pozostało nam tylko czekać na przybycie mistrza na wyspę.
Podczas całego wyjazdu przegadaliśmy z Amado długie godziny o technice, sprzęcie, zawodach i przygotowaniu mentalnym do windsurfingu. Pomyślałem, że wielu windsurferom mogą się przydać strategie, które udało nam się z niego ?wyciągnąć?:
- Bądź uniwersalny
– wykonuj wszystkie manewry na dwa halsy. Nasz bohater potrafi wylądować jeden z najtrudniejszych manewrów na świecie, double air culo, zarówno na prawym jak i na lewym halsie! Jak to można przełożyć na amatorski poziom pływania na desce? Zastanów się czy aby na pewno wszystkie zwroty wykonujesz z taką samą pewnością w dwie strony.
– pływaj na różnych zestawach. Amado jest w gronie 3 najlepszych freestylowców na świecie. Nie przeszkadza mu to w byciu 7. zawodnikiem globu na foilu i 21. w slalomie. Na falach robi podwójne loopy i push forward. Nie ma obecnie bardziej uniwersalnego windsurfera. Na Karpathos tłumaczył nam, że zmiana sprzętu i dyscypliny go szybko rozwija. Mówił, że najlepsze sesje freestyle ma chwilę po zejściu z treningu slalomowego na dużych i ciężkich żaglach.
Tłumacząc na nasz, amatorski poziom: pływasz tylko na małych zestawach przy silnym wietrze? ?Przeproś? się czasem z większym żaglem freeride lub slalom i doszlifuj prędkość na halsie i rufy w ślizgu. Tak samo działa to w drugą stronę. Ciężko Ci będzie zrobić porządny krok w rozwoju, jeżeli jedynym żaglem, z jakiego korzystasz, jest 8,5m2.
- Naucz się ustawiać swój sprzęt
Jeszcze bardziej uświadomiłem to sobie gdy zobaczyłem 90 ? kilogramowego Amado robiącego podwójne rotacje na niedowiewce na 4,8m podczas gdy połowa windsurferów na większych żaglach nie była w stanie wejść w ślizg. Oczywiście, technika ma tutaj również ogromne znaczenie ale ustawienie zestawu Amado było totalnie inne od wszystkiego, co do tej pory widziałem i…sprawdzało się.
- Oglądaj filmy zarówno ze swoimi manewrami jak i lepszych od siebie
Wavecampowiczom nie trzeba tego tłumaczyć ? w końcu wieczorne analizowanie postępów to jest nieodłączny element naszych szkoleń. Podczas pobytu Amado na Karpathos robiliśmy to samo tzn. przeglądaliśmy cały materiał filmowy z akcji na wodzie i nasz przyjaciel z Karaibów wychwytywał swoje błędy.
- Pływaj krócej ale intensywniej
4 ? godzinna sesja na wodzie non-stop da gorszy efekt od dwóch lub trzech krótszych. Wiem, wiem ? inna jest perspektywa gościa, który pływa 300 dni w roku w wietrznych miejscach a inna polskiego windsurfera, który na swój wymarzony dzień czeka od miesiąca…
- Zacznij od podstaw
?Loopa każdy jeden by chciał ale rufy robić nie ma komu? ? to zdanie wypowiedziane przez jednego z trenerów Wavecamp (pozdro Mayer!) na tyle mi się spodobało, że wylądowało na wavecampowych koszulkach. Idealnie obrazuje coś, na co zwrócił uwagę Amado: jak chcesz się nauczyć trudniejszych tricków to te podstawowe musisz mieć w małym palcu. Przy okazji ładnie zdiagnozował nasz rodzimy freestyle: ?zanim zaczniesz próbować switch kono to najpierw ogarnij eslidera, punete i funnella?. Tak samo sprawa wygląda z amatorskim pływaniem: chcesz się nauczyć startu z wody nie potrafiąc perfekcyjnego startu z plaży? Nie tędy droga;)
Ok, dość już moich wywodów. Czas na pokaz mistrza:
Do zobaczenia na wodzie,
Maciej Kapuściński/Wavecamp
photo: Olek Pobikrowski | http://instagram.com/fotolek
video: Mateusz Kaźmierczak